poniedziałek, 18 marca 2013

Codzienna czapka dla odtwórcy.

Mała przerwa w dostawie skarpet, czyli szybkie zamówienie na czapkę do noszenia na co dzień. Z racji braku wymogów historycznych, kolor i materiał mogły być dowolne. Na życzenie klienta praktyczna czerń i obowiązkowa antenka :)

Ścieg Oslo.
Bardzo lubię ten ścieg na lżejsze wiosenno - jesienne czapki. Jest puszysty przez co trzyma ciepło, ale na tyle przewiewny, że głowa się nie zgrzeje.

4 komentarze:

  1. lubię te czapki, muszę się nauczyć :D a później zrobię sobie taką samą i będę nosić w taką piękną wiosnę, jak mamy w tym roku ;]

    A ja cały czas męczę temat krajek... teraz kręcę lnianą ;] http://mechtrowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Może Ci zrobię taką na wyjeździe, to akurat na jesień dostaniesz jak wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wrażeniem. Świetnie napisane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogólnie moim zdaniem czapki są po prostu ładne i sama uwielbiam je nosić. Na ten moment zdecydowanie najlepiej nosi mi się kaszkiety https://hatfactory.pl/39-kaszkiety i jestem przekonana, że właśnie one pasują do wielu moich stylizacji.

    OdpowiedzUsuń