piątek, 26 października 2012

Rękawice

Pogoda nas od kilku dni nie rozpieszcza, dlatego natchnęło mnie, aby wrzucić tu coś pomagającego utrzymać ciepło i komfort. Rękawice w wersji rekonstrukcyjnej: naturalna wełna farbowana jagodami czarnego bzu i upleciona w lekkie i ciepłe rękawice, które świetnie się sprawdziły podczas przemarszu zimowego w Bieszczadach. Wersja druga współczesna: włóczka wydobyta z babcinej szuflady, skręcona z trzech nitek o odcieniach fioletu. Guziczki również z recyklingu :)






1 komentarz: